W związku z nowymi badaniami przeprowadzonymi przez grupę konsumencką Which?, z których wynika, że kupujący w Wielkiej Brytanii są zirytowani imitacjami produktów, Solopress pyta, czy kiedykolwiek zostałeś wprowadzony w błąd przez podróbkę opakowania?
Kopiowanie opakowań jest w ostatnich latach coraz częstszym zjawiskiem we wszystkich wiodących brytyjskich supermarketach i sklepach wielkopowierzchniowych. Być może już zauważyłeś lub nawet dałeś się nabrać na tę podstępną technikę marketingową. Polega ona na tym, że sprzedawcy detaliczni "pożyczają" łatwo rozpoznawalne opakowania produktów dużych marek - czy to ogólny projekt, czcionki, kolorystykę, sformułowania, kształt czy rozmiar - dla swoich (tańszych) towarów pod własną marką. Wszystko, od McVitie's Digestives i żelu do kąpieli Radox po masło Lurpak i chipsy Monster Munch, zostało naśladowane przez "brandjackerów" oferujących tańsze alternatywy, które na pierwszy rzut oka wyglądają identycznie jak ulubione marki.
To pasożytnicza praktyka biznesowa, która się opłaca. W dzisiejszych czasach liczy się każdy grosz, ponieważ pozbawieni gotówki brytyjscy konsumenci starają się zrównoważyć swój tygodniowy budżet z rosnącymi cenami żywności. Spójrzmy prawdzie w oczy, Aldi przeprowadził nawet telewizyjną kampanię reklamową wykorzystującą tę koncepcję w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Aldi. Podobne marki. Tylko tańsze.
Dlaczego jest to problem?
Według dzisiejszej ankiety przeprowadzonej przez Which?, kupujący są zdezorientowani coraz bardziej wyrafinowanymi podróbkami opakowań, a następnie przez pomyłkę kupują wersje supermarketowe. Co więcej, spośród jednej piątej członków Which?, którzy ujawnili, że doświadczyli tego problemu, 30% czuło się wprowadzonych w błąd, a 38% było faktycznie zirytowanych.
Zapobieganie kopiowaniu opakowań jest jedną z kampanii prowadzonych przez grupę nacisku Alliance For Intellectual Property. "Opakowanie naśladowcze przyjmuje charakterystyczne cechy znanych markowych towarów w celu wprowadzenia konsumenta w błąd" - wyjaśnia AFIP. "Naśladowca nie ponosi żadnych kosztów inwestycji, które marka poniosła przez lata, aby zbudować swoją reputację".
Jest to kwestia, która prawdopodobnie nie zniknie, dopóki prawnicy obu stron nie stoczą bitwy w brytyjskich i europejskich sądach. W międzyczasie, oto kilka mądrych porad dotyczących zakupów, którym zawsze można zaufać: kupujący strzeż się!
Brandjacking
Czy potrafiłbyś szybko dostrzec różnicę między tymi pięcioma podobnymi produktami, gdy idziesz alejką w supermarkecie?
Masło Lurpak vs. Aldi Norpak
Herbal Essences vs. szampon Boots Fruit Essence
Johnson's Baby Softwash vs. Morrisons Baby płyn do mycia ciała
Pimms vs. Jeeves (sprzedawany w Tesco i Lidlu)
McVitie's Digestives vs. czekoladowe Digestives Tower Gate
Źródła zdjęć: Which?
jeśli stać ich na reklamę telewizyjną, to nie potrzebują moich pieniędzy!
robię zakupy we wszystkich supermarketach. sainsbury's jest jedynym, który sprzedaje marynowane warzywa BEZ dodatku cukru. Świeżo upieczony biały i brązowy chleb Aldi jest piękny i ma świetną wartość, podobnie jak ich pakowane mięso. Lidl jest świetny ze względu na butelkowane piwa od 89 do 125 pensów za butelkę. Morrison's ma najtańszą karmę dla zwierząt.
Nie wspomniałem o Tesco, ponieważ po wielu latach lojalności są po prostu chciwi.
nadszedł czas, aby wszyscy zaczęli robić zakupy i zmienili swoje nawyki zakupowe. kupuję karmę dla zwierząt co miesiąc. chodzę do aldi lub lidle 2-3 razy w tygodniu po świeże produkty, piwa, wina i pakowane mięso. kupuję całą świnię rocznie bezpośrednio od producenta za około 140 funtów plus 20 funtów za rozbiór, używam mojego lokalnego sklepu rolniczego do piersi z kurczaka 10 za 11,49 funta, ale dziś zauważyłem, że Aldi robi 9 za 9,49 funta. Bekon z Aldi jest doskonały w cenie 1,39 funta za opakowanie, ale Morrison ma również doskonałą ofertę.
Nadszedł czas, abyśmy wszyscy robili zakupy mądrzej i powrócili do czasów naszych babć, planując posiłki i planując zakupy.
Widzę, że wiele osób tutaj naprawdę nie ma pojęcia o marketingu. To nie jest RIP OFF Britain. Wszystko sprowadza się do sprzedaży produktu. Gdybym był właścicielem firmy, która sprzedawała pewną markę i opakowanie o nazwie mojej firmy, a potem przyszła inna firma i powiedziała. "Czy mogę kupić od ciebie X ilości twojej marki i czy mogę mieć opakowanie podobne do tego, którego używam?". Oczywiście, że tak. Po prostu jestem w sytuacji wygrana-wygrana. DLACZEGO! Ponieważ ci, którzy nie chcą tej marki, kupią moją, a jeśli klient zdecyduje się kupić moją markę, ale zdecyduje się kupić podobną, która jest tańsza. Firma, która kupiła ode mnie, będzie chciała kupić więcej tego produktu. Zaoszczędzę pieniądze na kosztach produkcji własnych opakowań. Patrz na cenę, a nie na opakowanie. Chciałbym również dodać. Dla tych, którzy chcą tylko narzekać na niektóre supermarkety z Niemiec i wchodzą do nich w ciemno, nie mając pojęcia o ich produktach / produktach własnej marki. Następnie trzymaj się od nich z daleka i idź do supermarketów, kupuj markowe produkty i płać za nie przez nos. Proste.
Kilka razy dałem się na to złapać, ale przeważnie nie kupuję podróbek z zasady.
Rzeczywiście, dajemy się złapać na kopiowanie opakowań. Uważam jednak, że wszyscy powinniśmy być bardziej czujni przy zakupie tych produktów. Ponieważ firmy znajdują luki i działają w granicach prawa, udowodnienie im, że się mylą, zajmuje wieki. Tak więc kontynuując naszą walkę z podróbkami, powinniśmy mieć oczy i uszy szeroko otwarte. Jak powiedzą ci wszyscy marketingowcy: CAVEAT EMPTOR (Buyer Beware)!
Zgadzam się!
Z pewnością, jeśli robisz zakupy w Aldi, raczej nie wybierasz się tam po "duże markowe produkty", prawda? Aldi i tak jest sklepem zagranicznym, więc to, co możesz uważać za "tanią" markę, może równie dobrze być dużą marką w kraju, z którego pochodzi Aldi. Uważam, że w dzisiejszych czasach jest dużo snobizmu na marki. Często jest to ten sam produkt w kartonie/puszce itp. i bardzo niewielka różnica w smaku. Czy poszedłbyś do kawiarni i zażądał, aby na twojej kanapce używali tylko lurpaka, upewniłbyś się, że chleb jest tylko kingsmill, a bekon w twoim butty jest tylko najlepszym duńskim bekonem? Bardzo w to wątpię. Ilu z tych narzekających ludzi wzdrygnęłoby się na myśl o wykorzystaniu kuponu zniżkowego w sklepie?
W wielu przypadkach wolę "własną markę" od alternatywy "dużej marki". Ludzie najwyraźniej mają dużo wolnej gotówki, aby wydawać dodatkowe funty na marki. Kupuję szynkę smartprice - wolę jej smak, kupuję mleko marki własnej Asdy, wolę wersję "Nie mogę uwierzyć, że to nie masło" Asdy, wolę chleb razowy Morrisons "Baked By Us" niż markowy - dłużej się przechowuje i jest bardziej miękki niż jego droższe odpowiedniki, wolę torebki herbaty Asdy "Chosen By You" w przeciwieństwie do dużych marek. Różnica w smaku i jakości produktu jest bardzo niewielka, jeśli w ogóle istnieje, i jestem pewien, że gdyby istniały jakiekolwiek obawy dotyczące bezpieczeństwa, produkty te nie znalazłyby się na półkach w naszych sklepach. Każdy ma swoje własne zdanie, jednak uważam, że jest to snobizm w najlepszych czasach. Spróbuj żyć z budżetem 40 funtów tygodniowo, a następnie powiedz, że uważasz, że marki supermarketów są "gorsze" od dużych marek. Nie jestem lojalny wobec żadnego sklepu, żadnej marki, oszczędzam grosze, gdzie tylko mogę, robię zakupy i kupuję to, co jest w danym momencie w ofercie. Tak, mam marki w moich szafkach, lodówkach i zamrażarkach, ale kupuję je tylko wtedy, gdy są w rozsądnej "ofercie" - tj. za pół ceny itp. Na przykład uwielbiam grille Bird's Eye z czosnkiem i ziołami, ale kupię je tylko w ofercie za 1 funta i zapełnię nimi zamrażarkę, nie zapłaciłbym za nie 1,69 funta RRP. Witamy w Rip Off Britain!!!
Jest to bardzo niepokojące z punktu widzenia bezpieczeństwa produktów. Nie wiadomo, co zostało wprowadzone do podrobionych marek.
Właściwie widzę coś DOBREGO w kopiowaniu etykiet. Pomyśl o tym, kiedy próbujesz szybko wybrać wakacyjną lekturę w sklepie na lotnisku. Po szybkim spojrzeniu na okładkę wiesz, czy książka będzie thrillerem, powieścią chick lit, fikcją historyczną i tak dalej. Cóż, etykieta naśladowcy powie ci na pierwszy rzut oka, czy produkt będzie smakował jak Pimms czy Crabbies, umyje twoje suche włosy czy tłuste włosy i tak dalej. Tak więc, choć mogą być mylące, jeśli nie zwracasz uwagi, mogą być bardzo pomocne dla doświadczonych kupujących.
Zauważyłem to opakowanie w Aldi i Lidlu. Bardzo mylące, zwłaszcza tubki margaryny.
Myślę, że gdyby ludzie mieli w domu tańszy produkt, to na pierwszy rzut oka większość odwiedzających nie zauważyłaby różnicy, skoro opakowanie jest podobne. Niektórzy ludzie źle reagują na białe opakowania podstawowych produktów sprzedawanych w supermarketach. Podobne opakowanie sprawiłoby, że produkt nie wydawałby się "tani".
Często się z tym spotykam. To bardzo frustrujące dla osób, których projekty są przycinane.
Naśladowcy udowadniają jedną (lub obie) z dwóch rzeczy. 1) nie mają kreatywności i/lub 2) oszukańczo próbują przedstawić swoje produkty jako coś innego. Jest to wyjątkowo kiepski marketing w najlepszych czasach, ale może skończyć się śmiertelnymi konsekwencjami, jeśli zróżnicowanie produktu jest niewystarczające dla produktu, który ma śmiertelne skutki uboczne (nawet jeśli tylko wśród niewielkiej liczby osób).
Myślę, że bardzo łatwo byłoby wybrać niewłaściwą markę w pośpiechu, ale zastanawiam się, czy producenci nie próbują skłonić ludzi do kupowania rzeczy przez pomyłkę, ale zamiast tego działają na bardziej podprogowym poziomie, próbując zapewnić ludzi, że ich naśladowcza marka jest tak samo dobra jak najlepsze marki. Myślę, że to naśladownictwo jest dość interesujące... widzimy to coraz częściej w Internecie w naszej branży, gdzie ludzie używają szczegółów produktów innych producentów, aby podbić wyszukiwarki itp. Bardzo dziwne czasy!
Nie widzę w tym problemu, wystarczająco trudno jest wprowadzić produkt na rynek ze względu na monopol wielu produktów konsumenckich, więc każdy wysiłek powinien być szanowany. Przynajmniej mamy wybór na koniec dnia
Zarabiają na reklamach marek
Bardzo interesujący artykuł. Mój partner i ja zauważyliśmy, że dzieje się to coraz częściej podczas cotygodniowych zakupów. To irytujące i zwodnicze, naprawdę uważam, że nie powinno być dozwolone.
Hmm, rozumiem frustrację, gdy robią to detaliści tacy jak Boots i Sainsburys - nie liczę tego przykładu Morrisons, ponieważ jedyną podobną rzeczą jest różowa butelka, która w przypadku produktów dla niemowląt jest czymś ogólnym.
Jednak Aldi i Lidl nie mogą wprowadzać w błąd swoich klientów, promując "brandjacking" tak mocno i rażąco w swoich reklamach. Oczekuję, że produkty w nich nie będą popularną marką. Ostatnio zaczęli zaopatrywać się w markowe produkty, co jeszcze bardziej mnie dezorientuje!
Chcesz, aby produkt był tańszy? W ten sposób dostaniesz go taniej.
Im bardziej ludzie zaczną myśleć o tym, co kupują, tym lepiej. Kiedyś pracowałem dla znanego sprzedawcy detalicznego produktów zdrowotnych, kosmetycznych i leków, a liczba osób, które kupują takie rzeczy, jak markowe plastry i paracetamol, podczas gdy są one dokładnie takie same jak markowe, po prostu mnie oszołomiła.
Pomyśl przed zakupem.
Tak! To takie irytujące, zwłaszcza gdy się spieszę. To nie jest szczęśliwa Bethan!
Wiele problemów wydaje się wynikać z tanich azjatyckich podróbek. Sparzyłem się też na podróbkach kupionych w serwisie eBay. Trzeba być naprawdę ostrożnym kupując online.
Zauważam to coraz częściej w niektórych większych supermarketach. Ciągle daję się na to złapać, ponieważ opakowania są bardzo podobne do opakowań popularnych marek. Wiem, że powinnam być bardziej ostrożna, ale nie zawsze jest to łatwe, gdy się spieszysz!
Moim zdaniem kopiowanie przez duże grupy sklepów ma na celu po prostu oszukanie kupujących, którzy nie zwracają uwagi, ponieważ mogą się spieszyć, być nękani lub po prostu zmęczeni. Wstyd.
Jest to tak duży problem i przerażające, że projektanci kopiujący koty zauważalnie skopiowali projekt opakowania z pełnym zamiarem oszukania konsumentów. Warto zauważyć, że firmy kupują miejsce na półkach, zwłaszcza na wysokości oczu, aby zachęcić nieświadomych kupujących do zakupu. Moja rada to patrzeć wysoko/spoglądać nisko.
Z drugiej strony można powiedzieć, że opakowanie pomaga zidentyfikować odpowiednik marki własnej produktu markowego, jeśli chcesz kupić markę własną.
Nigdy nie dałem się nabrać, ale było bardzo blisko. Nie sądzę, by tak dokładne kopiowanie produktów było uczciwe. Jeśli firma ma dobry produkt, powinien on sprzedawać się sam. Myślę, że unikam "zdzierstwa" bardziej niż jakiegokolwiek taniego produktu
Szczerze mówiąc, dość łatwo jest je odróżnić. Oto wskazówka, jeśli jesteś w aldi, są szanse, że jest to produkt marki aldi... zwracaj uwagę na ludzi....
Zrobiłem to kilka razy pod koniec dużego sklepu, kiedy chciałem po prostu wyjść ze sklepu. W końcu wrzucam do wózka pierwszą rzecz, która wygląda jak moja zwykła marka. Zauważam to przy kasie, ale nie mam ochoty wracać i tego zmieniać. Wiele z tych tańszych marek jest tak samo dobrych jak te droższe.
Rozumiem, że może to oszukać ludzi, jeśli na przykład się spieszą, ale myślę też, że mówią, że jest to tańsza wersja tego produktu i używają opakowania jako aide-mémoire. Jeśli chcesz produkt A, ale masz ograniczony budżet, to produkt B został prawdopodobnie stworzony jako jego wierna kopia. W niektórych przypadkach mogą być nawet produkowane przez tych samych ludzi w tym samym miejscu.
Jeśli spojrzysz na przedmiot, to oczywiste jest, który jest markowym produktem. Zastanawiam się jednak, czy jest to tak oczywiste bez opakowania. Interesują mnie wyniki testów smakowych pokazywanych w telewizji. Często nie są one korzystne dla marki, więc wydaje się, że ludzie i tak płacą tylko za marketing. Dobra marka nie powinna się tym zbytnio przejmować, ponieważ ich produkt byłby najwyższej jakości, więc klienci byliby lojalni, nawet jeśli od czasu do czasu spróbowaliby innego.
Decyduję się kupować produkty niektórych marek i niektórych marek własnych. Wypróbowałem je i przetestowałem, a tam, gdzie znalazłem niewielką różnicę, kupuję własną markę.
Wybór jest ważny i jeśli robisz zakupy świadomie, nie powinno to stanowić problemu.
Myślę, że w dzisiejszych czasach zdecydowanie trzeba zachować rozsądek podczas zakupów w supermarkecie. Stare powiedzenie jest z pewnością prawdziwe, ponieważ dostajesz to, za co płacisz.
Interesujący artykuł!
Kilka razy dałem się złapać na takie podróbki. Jeśli się spieszysz, nie zwracasz zbytniej uwagi na to, co wybierasz, zwłaszcza jeśli są w tym samym obszarze, w którym zwykle kupujesz.
Kupiłem szampon i okazało się, że jest gorszej jakości niż normalna marka, irytująca konieczność kupowania kolejnego, gdy nie spełnił swojego zadania prawidłowo, zwłaszcza przy napiętym budżecie!
Tak, to wszystko może być bardzo mylące! Miejmy nadzieję, że to się nie powtórzy.
Bardziej niepokojące jest to, że ludzie kupują te produkty myśląc, że są one "prawdziwe". Są podobne, ale daleko im do identyczności.
To jest naprawdę interesujące, tak wiele kopii kotów, dziękuję za to, otworzyło mi oczy, miłego dnia! 🙂
Nie ma za co! Cieszę się, że to otworzyło ci oczy. Jeśli jest coś jeszcze, co chciałbyś, abyśmy napisali o Donnie, daj nam znać.
To irytujące, gdy opakowanie i sformułowania są niemal identyczne.
Raz dałem się nabrać, gdy się spieszyłem, jeśli ceny różnią się znacznie, to zwykle patrzysz dwa razy, aby upewnić się, że jest to prawdziwy Mc Coy, ale najgorsze jest to, że jeśli próbujesz zaoszczędzić kilka groszy, to bierzesz to za pewnik, że produkt jest prawdziwy. Naśladowcy już się połapali i pobierają cenę zbliżoną do dużej marki, aby odwrócić twoją uwagę, sprawiając, że myślisz, że mniejsza marka nie kosztowałaby tak dużo.
Czytałem o tym dzisiaj wcześniej i zaczęło mnie to zastanawiać, dlaczego istnieje potrzeba wyglądania jak marka, czy po to, aby ludzie myśleli, że to ta sama marka, czy po prostu dlatego, że ludzie rozpoznają pewne projekty jako produkty, więc przyciągną ich wzrok na półce? Nigdy nie zdarzyło mi się nieumyślnie podnieść produktu, myśląc, że to coś innego, ale widzę, jak można to zrobić.