Buty turystyczne Hi-Tec wypróbowane i przetestowane podczas spaceru po mokradłach

My recenzja butów turystycznych Hi-Tec podczas jednego z naszych spacery wzdłuż brzegu wody.

Jak to się wszystko zaczęło

Wszystko zaczęło się od spóźnionego prezentu świątecznego dla przyjaciela - mapy OS ujścia rzeki Blackwater. Mówiąc dokładniej, była to papierowa mapa eksploracyjna (papierowa część będzie ważna później). Mapa dotarła do mnie w przyziemnej torbie jiffy manilla, jak wiele nowych, błyszczących rzeczy w dzisiejszych czasach.

Nie wiem jak Ty, ale ja potrafię godzinami analizować mapę. Oczywiście pierwszą rzeczą, jaką robisz, jest znalezienie miejsca, w którym mieszkasz (jeśli jest na mapie) lub być może miejsca, które odwiedziłeś. Ale kiedy już to zrobisz, twoje oczy mogą się zastanawiać, podążając za mostami i ścieżkami - przez miejsca, które zawsze zakładałeś, że nie masz prawa iść; przez pola rolników, tereny MOD, a nawet pasy startowe! Na tej konkretnej mapie znajdują się są dwie ścieżki, które pasują do poprzedniego opisu. Jedna z nich nazywa sięBroomwayJedna z nich biegnie około kilometra w głąb morza i prowadzi odważnych podróżników do strefy zagrożenia MOD, a ostatecznie, jeśli przeżyjesz, na wyspę Foulness. Druga biegnie prosto przez pas startowy lotniska London Southend i wychodzi w pobliżu siedziby Hi-Tec, ścieżki, która dosłownie doprowadzi nas do wyboru butów turystycznych nieco później w tej opowieści! Tak więc po pewnym czasie wpatrywania się w tę mapę (wskazując ścieżki, o których istnieniu nigdy nie wiedzieliśmy), pomysł został odrzucony: Przejdźmy wszystkie ścieżki na tej mapie.

Było coś dziwnie satysfakcjonującego w pomyśle, by móc powiedzieć, że przeszliśmy wszystkie ścieżki na tej mapie. Zasugerowano, aby po "zdobyciu" każdego z nich w jakiś sposób oznaczyć mapę. Ale niestety (nie atlas), właściciel mapy uznał, że sugerowane zbezczeszczenie jego cennego nowego cudu kartograficznego jest zbyt trudne do zniesienia i szybko odrzucił ten wniosek, zanim stał się zbyt popularny. Tak więc ustalono, że przejdziemy wszystkie ścieżki na mapie.

Oto kilka podstawowych zasad, które ustaliliśmy:

1. Każda podróż musi rozpoczynać się w mieście lub wiosce, a kończyć w innym mieście lub wiosce.
2. Każda wycieczka musi mieć długość ponad 5 mil (doświadczeni piechurzy czytający ten tekst mogą pomyśleć, że jest to bardzo niski minimalny przebieg, ale niektórzy z naszych uczestników nie są w pełni sprawni).
3. Musimy wyjechać przed wschodem słońca. (mamy sunrise-o-phile w naszej grupie, która musi opublikować co najmniej 1 zdjęcie wschodu słońca na Instagramie dziennie!)

The Walkers

W kolejności według wieku (i doświadczenia życiowego).   Jon Kenyon

•  Wiek: 50 coś
• Hobby: Majstrowanie przy swoim kindlu, rzeczy techniczne, spacery z psem i wspominanie podróży po Nilu.
• Fitness: Dobrze, biorąc pod uwagę
• Doświadczenie w chodzeniu: Jako były marynarz handlowy spędził dużo czasu na chodzeniu. Jest najbardziej doświadczony w grupie - w rzeczywistości zawsze ma na sobie buty do chodzenia - i jest typem faceta, który przyniósłby do biura swoje nowe buty "tylko po to, by je położyć"

Andy Smith

•  Wiek: 40
• Hobby: Instagram (fotografia), samochody, Solopress, rugby.
• Fitness: Umiarkowany (dziwnie szybki w sprincie po linii prostej)
• Doświadczenie w chodzeniu: Głównie miejski

  Shaun Slater

• Wiek: 32(ish)
• Hobby: Ameryka, amerykańskie jedzenie, gra w piłkę nożną (i menedżer), filmy
• Fitness: Ładne dopasowanie
• Doświadczenie w chodzeniu: Uwielbia wieczorne spacery i jest dobrze wyszkolony w chodzeniu po amerykańskich parkach rozrywki (z łatwością pokonując 15 mil dziennie) - i centrach handlowych, starając się unikać niesławnego Mall Walkers

Adam Wilson-Bowen

• Wiek: 28
• Hobby: Ogrodnictwo, spacery z psem, majsterkowanie, jazda na rowerze, modne diety.
• Fitness: Nieźle
• Doświadczenie w chodzeniu: Lubi spacery z psem, ale wolałby jeździć konno.

Mycroft 

• Wiek: 18 miesięcy
• Hobby: Lizanie kotów, kradzież drewnianych łyżek, jedzenie
• Fitness: Bardzo sprawny, do momentu założenia smyczy
• Doświadczenie w chodzeniu: Był wszędzie, głównie ze swoim błyszczącym czarnym przyjacielem mopsem Fry'em.

Nasz sprzęt turystyczny

Jak już pewnie zdążyliście się zorientować, daleko nam do zaprawionych w bojach, doświadczonych piechurów. Tak więc większość z nas (oprócz Jona) ma tylko podstawowy sprzęt do chodzenia, a "fajniejsi" młodsi spacerowicze na samym początku mieli tylko płócienne buty. Pierwszy spacer był mokry, wietrzny, trudny i błotnisty. Postanowiliśmy zainwestować w odpowiednią odzież do chodzenia następnym razem!

Kiedy wróciliśmy do bazy, naszym pierwszym wyborem był Google, ale wtedy dotarło do nas, że w wynikach wyszukiwania natychmiast pojawiło się sto różnych marek, Jeśli używamy tej mapy jako głównej inspiracji, z pewnością powinna ona pomóc nam w doborze obuwia? - i z dziwną (nieco new age'ową) mantrą krążącą w naszych głowach ruszyliśmy na poszukiwania. Nie zajęło nam dużo czasu, zanim jeden z nas przypomniał sobie, że Hi-Tec miał siedzibę w Southend, pamiętamy drogę, która doprowadziła nas do Hi-Tec? Doskonale, pomyśleliśmy, ale czy Hi-Tec sprzedaje dobre buty do chodzenia? Wszyscy mieliśmy mgliste wspomnienia ogólnych, białych butów na rzepy... takich, jakie mama mogła ci kupić na zajęcia wychowania fizycznego. Tak więc z pewnym wahaniem zalogowaliśmy się na stronie i od razu zaskoczył nas ogromny wybór butów turystycznych, butów do biegania, a nawet modnych płóciennych butów sportowych. Doskonale! Teraz musieliśmy tylko znaleźć parę, która nam się spodoba. To właśnie w tym momencie ciężar wyboru uderzył w nas: czasami zbyt wiele opcji utrudnia podejmowanie decyzji, szczególnie dla osób z natury niezdecydowanych.

Decyzje, decyzje...

Wszyscy zdecydowaliśmy, że kupimy różne buty. W ten sposób będziemy mogli ocenić, który but jest najlepszy do chodzenia. Dodatkowo pomyśleliśmy, że będzie to wyglądać niefajny gdybyśmy mieli pasujące obuwie.

Buty turystyczne Jona

Wodoodporne męskie buty turystyczne Hi-Tec Altitude Pro RGS, SUGEROWANA CENA DETALICZNA 119,99 GBP

Jon uwielbia technologię, a ten but jest jej pełen. Był szczególnie podekscytowany koncepcją "rolling gate system". But został zaprojektowany tak, aby pomóc Ci chodzić, dosłownie tocząc podeszwę stopy, pomagając Ci się poruszać. Posiada również wodoodporną membranę Dri-Tec, a jeśli jest coś, czego chcesz od buta, to jest to zdolność do pozostania suchym. Nie jest prawdopodobne, że dostaniesz stopy okopowej podczas 4-godzinnego spaceru, ale jest to o wiele wygodniejsze, jeśli nie chodzisz we własnym spa dla stóp. Te buty trafiły również do 10 najlepszych butów do chodzenia według independent.

Buty turystyczne Andy'ego

Wodoodporne męskie buty zimowe Hi-Tec Sierra Duck RRP £99.99

Ok, to może być dziwny wybór, aby wybrać coś opisanego jako buty zimowe na buty do chodzenia, ale Andy'emu naprawdę spodobał się wygląd buta, w szczególności futrzana podszewka. Fakt, że wyglądały fajnie i obiecywały, że są wodoodporne, prawie go przekonał.

Buty turystyczne Shauna

Wodoodporne męskie buty turystyczne Hi-Tec Bergamo RRP £179.99

Jon wybrał więc wybór krytyków i, jak się okazało, pierwszy wybór Shauna. Ale ponieważ zawarliśmy pakt, że każdy z nas otrzyma inny styl, Shaun został zmuszony do powrotu do deski kreślarskiej. Nie chcąc dać się prześcignąć, posortował listę według ceny (od najwyższej do najniższej) i zaczął schodzić coraz niżej. Nie minęło wiele czasu, zanim natknął się na te piękności - przyczepność na podeszwie wyglądała fantastycznie i miały trochę technologii, której brakowało butom Jona; wkładka "Ortholite" zapewniająca najwyższy komfort.

Buty turystyczne Adama

Wodoodporne męskie buty turystyczne Hi-Tec V-Lite Peak RRP £99.99

Jako ostatni zdecydowałem się na buty. Chciałem poczekać, aż wszyscy inni dokonają wyboru przed dokonaniem mojego, mając nadzieję, że mniejszy wybór pomoże zawęzić wybór. Ale to tylko podkreśliło technologię, którą mieli, a której nie chciałem przegapić! Ostatecznie te buty okazały się oczywistym wyborem. Technologia "V-Lite" to specjalna konstrukcja, która sprawia, że te buty są naprawdę lekkie i mają wkładki Ortholite zapewniające gąbczasty komfort. Również "Vibram" zabrał mnie kilka lat wstecz, kiedy ja i kilku przyjaciół ćwiczyliśmy. Parkour (dla tych, którzy nie wiedzą, jest to sport, w którym ludzie rzucają się w górę, w poprzek, w dół budynków dla zabawy). Nigdy nie byliśmy zbyt dobrzy - ale to była świetna zabawa i mieliśmy odpowiedni sprzęt. Powodem, dla którego o tym wspominam, jest to, że podeszwa Vibram była czymś, czego szczególnie szukało się w butach, ponieważ wszystkie te skoki z głupich wysokości mają tendencję do spustoszenia stóp bez odpowiedniej ochrony.

oraz (...)

Wodoodporne męskie buty turystyczne Hi-Tec Sierra Lite Original RRP £54.99

Byłem rozdarty między tym butem a Vi-Lite Peak. Podczas gdy drugi but miał więcej funkcji, ten wyglądał po prostu fajnie. Uwielbiam styl retro, są one oparte na pierwszym bucie turystycznym Hi-Tec, brytyjskim projekcie z 1978 roku. To w połączeniu z wodoodporną membraną DRI-TEC sprawiło, że wybór między nimi był prawie niemożliwy! W końcu zdecydowałem, że jeśli Shaun może wydać 179,99 funtów na parę butów, to ja mogę wydać 154,98 funtów na dwie pary... więc tak zrobiłem! Dokonaliśmy więc wyboru, złożyliśmy zamówienia i szybko otrzymaliśmy nasze przesyłki. Nadszedł czas, aby przetestować nasze buty. Pomyśleliśmy, że świetnym pomysłem byłoby sprawdzenie naszych nowych butów turystycznych po każdym spacerze, ponieważ czuliśmy, że w Internecie brakuje amatorskich, hobbystycznych recenzji - chociaż istnieje wiele świetnych stron oferujących "właściwe" recenzje, staraliśmy się znaleźć kogoś, kto był nowy w chodzeniu, wyrażając swoją opinię.

Spacer z Wallasea Island do South Fambridge

Przeszedłem z Wallasea Island do South Fambridge, Hockley.

• Odległość6,8 mil
• Średnia prędkość2,4 mph
• Spalone kalorie948 (czyli 1,93 Big Maca!)

Zanim zdecydowaliśmy się na buty, odbyliśmy już dwa z zaplanowanych spacerów. Nasz pierwszy spacer w Hi-Tecach odbył się więc z Wallasea Island do South Fambridge. Zdecydowaliśmy, że najlepszym sposobem na sprawdzenie butów turystycznych będzie skupienie się na innej parze podczas każdego spaceru, zaczynając od moich Hi-Tec V Lite.

Obudziliśmy się o godzinie, którą niektórzy mogą nazwać nieludzką (4:30 rano!), aby zobaczyć wschód słońca nad rzeką Crouch. Mycroft niechętnie wstał i wyszedł, zwłaszcza że był to mglisty i zimny dzień, a ziemia była pokryta rosą (nienawidzi mokrych łap). Gęsta mgła pozwoliła na kilka spektakularnych, ale nieco niesamowitych zdjęć, a my spędziliśmy większość spaceru na robieniu zdjęć, co doprowadziło do niskiej średniej prędkości. Około 08:00 otworzyliśmy nasze rozczarowujące kanapki z supermarketu. Nie polecam tuńczyka przed 10 rano. Mycroft wchłonął jednak resztki. Krótko po tym byliśmy mile zaskoczeni, widząc błyszczącą czarną głowę foki, kołyszącą się wzdłuż rzeki. Ekscytacja trwała krótko, ponieważ szybko zniknął w błotnistej szarej wodzie. (Prawdopodobnie dlatego, że podekscytowany krzyknąłem "SEAL!!!"). Na szczęście udało mi się nakręcić krótki film.

Wróciliśmy do Fambridge o 09:00, czując się przyjemnie zmęczeni. Chociaż nie był to wyjątkowo długi spacer, mgła w powietrzu i woda na ziemi sprawiły, że podróż była wyjątkowo klimatyczna.

Recenzja Adama wodoodpornych męskich butów turystycznych Hi-Tec V Lite

Jak więc spisały się buty? Miałem na sobie męskie wodoodporne buty turystyczne Hi-Tec V Lite. Były lekkie dla stopy - znacznie lżejsze niż moje codzienne buty sportowe. Zapewniały świetne wsparcie kostki, co szczerze mówiąc wymagało trochę przyzwyczajenia dla mężczyzny, który nigdy wcześniej nie nosił butów turystycznych. Jednak po dobrych dziesięciu minutach noszenia przyzwyczaiłem się do tego dodatkowego wsparcia i faktycznie uznałem je za uspokajające podczas chodzenia po mokrym i często bardzo nierównym terenie. Biorąc pod uwagę, że ziemia była przesiąknięta rosą (moje dżinsy przemokły na wysokości kostki po zaledwie kilku krokach), moje stopy pozostały ciepłe i suche przez całe 6,8 mili.

Naprawdę zrobiły to, co napisano na puszce i zapewniły mi taką samą ochronę przed wodą jak kalosze, bez dyskomfortu związanego z chodzeniem w kaloszach przez ponad pół godziny. Moje stopy czuły się komfortowo przez cały spacer dzięki wkładce Ortholite, a po powrocie do domu nie czułem się w żaden sposób obolały ani obolały, nawet po 4 godzinach marszu.

Czułem, że ogólna jakość buta była dobra, mam nadzieję, że posłuży mi przez wiele lat. Gdybym miał ponownie wybierać, z pewnością wybrałbym te buty - fakt, że utrzymywały moje stopy w suchości jest ogromnym plusem - naprawdę nie ma nic bardziej psującego spacer niż przemoczona stopa. Nie mogę się doczekać noszenia ich na wielu kolejnych spacerach i muszę przyznać, że czuję się trochę zadowolony z mojego wyboru! Chętnie zobaczę, jak inne buty sprawdzą się podczas naszego następnego spaceru.

Daję im 9/10. Jedynym powodem, dla którego obniżyłem je do 9, było to, że zajęło mi trochę czasu, aby przyzwyczaić się do dodatkowego wsparcia kostki.

South Fambridge do Hullbridge

Przeszedłem z South Fambridge do Hullbridge

• Odległość8,2 mil
• Średnia prędkość2,7 mph
• Spalone kalorie: 1,144 (2.33 Big Maca!)

Muszę w tym miejscu wspomnieć, że wschody słońca stawały się coraz wcześniejsze, a po naszym ostatnim spacerze budząc się o 4.30 rano, aby złapać jeden (co miało późniejszy efekt zresetowania naszych zegarów ciała na resztę weekendu) - postanowiliśmy odpuścić sobie wschód słońca. To powiedziawszy, nadal zdecydowaliśmy się na wczesny start i umówiliśmy się na spotkanie naszej czwórki i rozpoczęcie spaceru około 5:30.

Nasz spacer rozpoczęliśmy więc w South Fambridge. Podążaliśmy ścieżką wzdłuż wybrzeża. Ponownie trasa była nękana przez długą (mokrą) trawę, ale teraz dołączyła do nas chmara spragnionych krwi komarów, krótki szybki jogging zgubiłby je na chwilę. Ale w końcu zawsze cię wytropią. Po około 45 minutach marszu zbliżaliśmy się do Brandyhole Reach. W tym miejscu powinienem wspomnieć, że wcześniej w tym tygodniu spędziliśmy trochę czasu patrząc na mapę i porównując naszą trasę ze zdjęciami satelitarnymi. Podczas tych badań zauważyliśmy, że niektóre z opublikowanych ścieżek przecinają duże połacie wody. Wyśmialiśmy to jednak i stwierdziliśmy, że tego dnia wszystko będzie w porządku, ponieważ mapy muszą być poprawne.

Jak bardzo się myliliśmy! Okazało się, że ścieżka, która ma podążać wzdłuż brzegu rzeki, jest całkowicie nieprzejezdna, z dużymi wlewami wody i wieloma hektarami całkowicie nieprzeniknionych bagien na naszej drodze. Postanowiliśmy więc zejść z trasy i wytyczyć własną ścieżkę.

Prawdopodobnie nie był to najlepszy pomysł, na jaki kiedykolwiek wpadliśmy. Bardzo mokra trawa wkrótce stała się wysoka do pasa i czasami musieliśmy przedzierać się przez coś, co wydawało się nieprzeniknioną dżunglą (ale w rzeczywistości było to tylko kilka małych drzew). Co więcej, przy kilku okazjach okazało się, że to, co wydawało się dobrą drogą, zostało ostatecznie zablokowane przez wodę, więc musieliśmy kilkakrotnie zawracać.

Chociaż wszystko to brzmi jak koszmar, w rzeczywistości okazało się to całkiem niezłą przygodą i ostatecznie dotarliśmy do Brandy Hole, czując się mokrzy i zmęczeni, ale ogólnie całkiem zadowoleni z siebie. Kolejna część spaceru zabrała nas z Brandy Hole wzdłuż nabrzeża w Hullbridge. Interesującym aspektem było to, jak wiele niezwykle drogich domów mijaliśmy. Jeszcze bardziej zdumiewający był fakt, że wiele z nich wyglądało na niezamieszkałe! Punktem kulminacyjnym tego odcinka był spakowany lunch, który Andy uprzejmie dla nas przygotował. Mój składał się z masła orzechowego i dżemu i był po prostu przepyszny. Podczas ostatniego marszu do Battlesbridge musieliśmy uciekać się do chodzenia wzdłuż drogi. Było to bardzo rozczarowujące, ponieważ oprócz tego, że było nudne, wydawało się również trochę niebezpieczne, ponieważ ciągle musieliśmy mieć oczy otwarte na wczesny sobotni poranny ruch uliczny, który wydawał się mieć zamiar nas rozjechać. Wszyscy zanotowaliśmy w pamięci, aby spróbować zaplanować wszystkie przyszłe spacery tak, aby nie obejmowały żadnych dróg. Dotarliśmy do Battlesbridge około 11 rano, zmęczeni i znużeni, ale z wielkim poczuciem spełnienia. Rzeka Crouch dała nam się we znaki, a my zwyciężyliśmy. A teraz czas na kolejny spacer.

Recenzja Jon'a męskich butów turystycznych Hi-Tec Altitude Pro RGS

Muszę powiedzieć od samego początku, że te buty można nosić "po wyjęciu z pudełka". Rozumiem przez to, że nie jest wymagane żadne "zakładanie". Były całkowicie wygodne od samego początku. Te buty są reklamowane jako wodoodporne. Dzisiejszy spacer był doskonałym sprawdzianem tego twierdzenia i z przyjemnością informuję, że zdały ten test śpiewająco. Moje stopy były całkowicie suche i ciepłe przez cały czas - ani kropla wody nie dostała się do butów. Główną cechą tych butów jest "Vibram RollinGait System" (RGS). Dzięki zakrzywionej podeszwie ma on zmniejszać zmęczenie mięśni i obciążenie kostki. Po raz kolejny mogę powiedzieć, że te buty spisały się znakomicie w tej dziedzinie. Podczas objazdów, które musieliśmy wykonać podczas tego spaceru, moje stopy zawsze miały świetną przyczepność, nawet gdy teren był szczególnie nierówny. Ogólnie rzecz biorąc, nie mogę nic zarzucić tym butom i bez wahania przyznałbym im nagrodę 10/10 zalecenie.